Semola rimacinata

Omijałam szerokim łukiem taki dziwny żółty chleb, wydawało mi się, że albo są w nim jajka (a co to za chleb z jajkami), albo koloranty (a to już przechodzi wszelkie pojęcie!!!). Kupiłam mąkę, która nazywa się semola rimacinata di grano duro. Jest to semola z pszenicy durum, zmielona drugi raz. Chleb z niej jest żółty i pyszny.
Poniższy przepis jest bardzo prosty i szybki, tylko raz odstawiamy chleb do wyrośnięcia.

Chleb z ‚semola rimacinata’

Składniki

1/2kg semola rimacinata di grano duro
300ml wody
15g drożdży
łyżka oliwy z oliwek
łyżeczka soli
semola di grano duro (do posypania bochenka)

Przygotowanie

Drożdże rozpuść w 50ml wody, nasyp połowę mąki do miski lub na stolnicę, zalej wodą z drożdżami, wymieszaj, następnie dodaj oliwę, sól i wymieszaj.  Potem zagniataj i dodawaj na przemian po trochę wody i mąki, tak aby uzyskać sprężyste, lekko lepiące się ciasto; może się okazać, że nie zużyjesz całej mąki, a być może będzie trzeba dodać jej troszkę więcej. Wyrabiaj ciasto około 8 minut.


.

.
Uformuj kulę, przykryj wilgotną ściereczką, i odstaw na około godzinę (ciasto powinno mniej więcej podwoić swoją objętość).
.
W zależności jaką formę chleba chcesz uzyskać, uformuj okrągły (natnij na nim, ostrym nożem, krzyż o głębokości około 1 cm) lub podłużny bochenek (natnij na nim, w równych odstępach kilka kresek o głębokości około 1 cm).
Możesz obsypać bochenek odrobiną semoli z pszenicy durum (semola di grano duro).

Czas pieczenia to około 20 minut w temperaturze 200°C.

Chleb ułóż na środku piekarnika. Na górną półkę wstaw naczynie żaroodporne napełnione wodą (dzięki temu pieczywo nie wysycha podczas pieczenia). Przez pierwsze 10 minut piecz używając opcji pieczenie od dołu z termoobiegiem. Po 10 minutach, naczynie z wodą przestaw na sam dół, i zmień opcję na pieczenie i z góry i z dołu w termoobiegu. Piecz tak jeszcze 10 minut, żeby chleb się przyrumienił; wbij patyczek, jeśli wychodzi suchy, to chleb jest upieczony.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pieczywo i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na „Semola rimacinata

  1. witaminkaa pisze:

    Och jak ci zazdroszczę tego piekarnika, ja niestety mam tylko automat z ktorego wychodzą paskudne sześciany chowające chlebek. U mnie dzisiaj też żółty bo z curry:) A mąka biała. Twój chlebuś wygląda o niebo smaczniej:)

  2. cucinissima pisze:

    Witaj Witaminko,
    ja z tym piekranikiem to się muszę trochę namęczyć (więcja napisałam o tym przy okazji pieczenie bułek razowych https://cucinissima.wordpress.com/2011/01/08/bulki-razowe-nierowna-walka-z-piekarnikiem/).
    Z nostalgią wspominam mój porządny piekarnik w Krakowie (chociaż wtedy chleba nie piekłam jeszcze). Natomiast przy okazji zostania żona mojego męża, dostałam m/in. maszyne do chleba. Chleb owszem sześcienny, ale pierwsze podejście bardzo udane! Niemniej od czasu do czasu będę nadal robić chleb za pomocą rak własnych i piec w piekarniku.
    Tobie chleb wychodzi niesmaczny, niewyrośniety czy jego forma to nie to o czym marzysz jak myślisz o domowym chlebie?

  3. witaminkaa pisze:

    Chleb wychodzi pyszny!! Ale forma nie praktyczna:) A automat bardzo się przydaje, nawet gdybym miała piekarnik, ostatnio automat wyrobił mi ciasto na pierogi:)

  4. cucinissima pisze:

    To dobrze, ze pyszny! Co z kim rozmawiam o pieczeniu chleba w maszynie (a teraz z kazdym kto tez ma maszyne, wymieniam doswiadczenia) to kazdy wspomina wlasnie o niewygodnym ksztalcie bochenka.
    My pierwszy ‚maszynowy’ bochenek przekroilimy na pol, a potem kroilismy kromki w poprzek – sa takie zgrabniutkie w sam raz!

Dodaj komentarz